środa, 16 października 2013

 Dziś trochę inaczej...nie będzie gotowania ale za to będzie sztuka podawania jedzenia :)


Po pierwsze- człowiek "je oczami". Jeżeli idziemy do cukierni wówczas pierwsze na co "świecą nam się oczy" to piękne babeczki, ozdabiane torciki i lukrowane pączki. Rzadko zdarza się, że chcemy kupić coś, co wygląda brzydko. Tak samo jest z posiłkami domowymi- nie możemy nie przykładać wagi do estetycznego podawania jedzenia gdyż niechlujny talerz po prostu nie zachęca do konsumpcji.

Często matki skarżą się, że ich dzieci nie chcą jeść warzyw. Moja rada? Podać je w niekonwencjonalny, ciekawy sposób :) Z brokułów ułożyć krzaczki lub drzewka na talerzu, z fasolki trawę. Ziemniak to słońce a cząstki pomidorów mogą stać się płatkami kwiatków. Nie wierzę, że brzdąc odmówi zjedzenia tak ładnego obrazka ;)

Nie musimy wymyślać bardzo skomplikowanych dekoracji, nie musimy bawić się w carving (sztuka wycinania arcydzieł z warzyw i owoców). Wystarczy zaopatrzyć się w gładki talerz tudzież całą zastawę ;) i w odrobinę zmysłu artystycznego :) Ja najbardziej lubię podawać na czystym, białym talerzu o kształcie kwadratu. Wydaje mi się, że biała, geometryczna zastawa wygląda bardzo schludnie i elegancko. Minimalizm górą :)

Świetnym sposobem na podawanie potraw jest tak zwane serwowanie pionowe czyli układanie potrawy w pionie. Jeżeli robimy risotto czy ryż z polędwiczkami lub innym mięsem albo np puree ziemniaczane - świetną pomocą w serwowaniu pionowym będzie ring kuchenny czyli po prostu metalowa obręcz, w której możemy układać jedzenie w idealny, okrągły kształt.

zdjęcie z portalu przepisy.pl
zdjęcie z portalu kwestiasmaku.pl




















Można także ułożyć kawałek mięsa na warzywach lub na dodatku typu ziemniaki,ryż czy makaron w taki sposób, by mięso było pod lekkim kątem.

Kolejnym sposobem jest rozdzielenie każdej części potrawy, np jeżeli nasz obiad składa się z sałatki, mięsa i ryżu rozdzielamy je tak, żeby się nie dotykały ale ryż np polać sosem z sałatki lub wetknąć w niego listek bazylii :)

Ja bardzo lubię dekorować sosem- tu ułożyłam kawałek ryby na mieszance warzyw z patelni i obok wylałam sporą kroplę sosu rybnego (ale może to być jakikolwiek inny sos) i rozciągnęłam go łyżką. Zamiast rozciągać możemy także zrobić 3 kropki- od największej do najmniejszej, schodzące w lekki łuk.




A co z deserami? Cóż....bardzo ładnie wyglądają niedocenione liście mięty czy bazylii wetknięte np w mus czekoladowy lub tiramisu. Można znów pobawić się sosami lub kremami. Na rynku dostępne są dziesiątki dekoracji takich jak kolorowe pastylki czy patyczki, kuleczki, marcepanowe kwiatki, czekoladowe serduszka, listki, literki, kolorowe pisaki itd itd. Jeżeli chcemy mieć kolorowy krem wystarczy zdobyć barwniki spożywcze lub... pobawić się we własne kolorowe kremy- do 1 części utartego masła dodajemy 2 części cukru pudru (tzn, że na 1 łyżkę masła przypadają 2 łyżki cukru pudru) i do takiej bazy dodajemy np 1/3 filiżanki mocnej rozrobionej kawy rozpuszczalnej i kawowy krem koloru cappuccino gotowy :) można wlać trochę syropu malinowego lub innego smaku. Można także do takiej masy dodać musu owocowego.


Mam nadzieję, że choć trochę Was zainspirowałam do tworzenia mini arcydzieł z potraw :)

POWODZENIA!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz